#n 0 #k 1,2,3,4,5, #z #e 1. Bóg się rodzi, moc truchleje, * Pan niebiosów obnażony, * ogień krzepnie, blask ciemnieje, * ma granice Nieskończony. #e Wzgardzony, okryty chwałą, * Śmiertelny, Król nad wiekami, * a Słowo Ciałem się stało * i mieszkało między nami. #z #e 2. Cóż masz niebo nad ziemiany? * Bóg porzucił szczęście swoje, * wszedł między lud ukochany, * dzieląc z nim trudy i znoje. #e Niemało cierpiał, niemało, * żeśmy byli winni sami, * a Słowo Ciałem się stało * i mieszkało między nami. #z #e 3. W nędznej szopie urodzony, * żłób Mu za kolebkę dano, * cóż jest, czym był otoczony? * Bydło, pasterze i siano. #e Ubodzy! Was to spotkało, * witać Go przed bogaczami, * a Słowo Ciałem się stało * i mieszkało między nami. #z #e 4. Potem i króle widziani, * cisną się między prostotą, * niosąc dary Panu w dani: * mirrę, kadzidło i złoto. #e Bóstwo to razem zmieszało * z wieśniaczymi ofiarami, * a Słowo Ciałem się stało * i mieszkało między nami. #z #e 5. Podnieś rękę, Boże Dziecię, * błogosław ojczyznę miłą: * w dobrych radach, w dobrym bycie, * wspieraj jej siłę swą siłą. #e Dom nasz i majętność całą * i Twoje wioski z miastami, * a Słowo Ciałem się stało * i mieszkało między nami.